Wysłany: Wto Paź 21, 2008 22:04 Temat postu: Nieudolność władz hamuje rozwój Gdańska.
Zamieszczam artykuł tutaj, ponieważ dotyczy każdej dzielnicy – w dodatku zauważyłem, że wiele osób czyta wyłącznie forum swojej dzielnicy
Dziesięć lat rządów Platformy Obywatelskiej w Gdańsku pod przywództwem Pawła Adamowicza skłania do próby oceny tego okresu. Szczególnie interesująca, z powodu wciąż zwiększających się korków, jest dziedzina komunikacji.
Przez 10 lat władzom Gdańska nie udało się zbudować drogi z dwoma pasami ruchu z centrum miasta do obwodnicy i lotniska – nieudolność w tym zakresie dotyczy m.in. ul. Słowackiego, ul. Spacerowej – wyremontowanej bez jej poszerzenia czy zwężonej na dolnym odcinku ul. Kartuskiej. Ten ostatni przypadek jest szczególnie jaskrawy, ponieważ stworzono wysepki w miejscu gdzie mógł przebiegać trzeci pas ruchu – mógłby tam odbywać się ruch wahadłowy, rozwiązanie często spotykane w Europie. Brak planowania i zdolności przewidywania, określając łagodnie, widać najwyraźniej w przestarzałym i zmienianym w niewielkim stopniu układzie drogowym południowej części Gdańska, gdzie od wielu lat powstają wciąż nowe osiedla. Drogi pozostają wąskie i często są zakorkowane. Brak spójnej koncepcji widoczny jest także na przykładzie budowanej na granicy Gdańska i Sopotu hali na 15 tysięcy miejsc. Nie będzie ona miała przez jeszcze wiele lat po otwarciu dwupasmowego dojazdu.
Inwestycje drogowe prowadzone w Gdańsku to najczęściej remonty istniejących ciągów, nie poprawiające znacząco przepustowości dróg w Gdańsku. Oczywiście nowa nawierzchnia czy dodanie ścieżek rowerowych poprawia sytuację mieszkańców, a wymiana instalacji podziemnych najczęściej jest przydatna, ale przeznaczenie tych środków na budowę nowych ciągów komunikacyjnych czy poszerzenie istniejących o dodatkowe pasy ruchu poprawiłoby sytuację nieporównanie bardziej. Osobną sprawą jest tempo prowadzenia prac – powodujący gigantyczne korki remont centrum Gdańska trwałby znacznie krócej, gdyby prace prowadzone były także po godzinie 14.00. O powolnym tempie remontu wielokrotnie informowały lokalne media. Zdumienie budzi fakt, że Paweł Adamowicz w ostatnich dniach w telewizyjnych reklamówkach chwali się tą inwestycją!
Kolejny przykład braku elementarnej logiki w zarządzaniu Gdańskiem widać na przykładzie stawiania sygnalizacji świetlnych. Nie są one realizowane pod kątem poprawy bezpieczeństwa, co mogłoby uratować życie i zdrowie wielu mieszkańców Gdańska. Najbardziej jaskrawym tego przykładem jest kilkuletnie oczekiwanie na zbudowanie sygnalizacji świetlnej na przejściu dla pieszych na ul. Trakt Świętego Wojciecha. Jest to jedna z dwóch tras przelotowych z Gdańska na południe Polski, samochody jadą tam z dużą prędkością - często znacznie przekraczając 100 km/h. W tym czasie zbudowano wiele sygnalizacji na ulicach, gdzie ruch jest znacznie mniejszy i wolniejszy – są również sygnalizacje zbędne, na przykład postawione przed rondami. Z powodu braku decyzji o postawieniu sygnalizacji świetlnej na Trakcie Świętego Wojciecha zginęli tam ludzie – władze Gdańska z Pawłem Adamowiczem włącznie ponoszą pośrednio odpowiedzialność za ich śmierć.
Prezydent Gdańska odpowiada za funkcjonowanie wszelkich podległych mu służb, dlatego powinien mieć jak największą wiedzę o swoim mieście. Im więcej czasu Prezydent dużego miasta poświęci na pracę merytoryczną tym lepsze funkcjonowanie miasta. W tym kontekście duże wątpliwości budzi zasiadanie Pawła Adamowicza w Radzie Nadzorczej Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej oraz Radzie Nadzorczej Zarządu Morskiego Portu Gdańsk S.A. W dodatku w obu radach pełni on funkcję przewodniczącego. Prezydent dużego miasta, a zwłaszcza takiego jak Gdańsk, ma oczywiście do wypełnienia także funkcje reprezentacyjne. Jednak wygląda na to, że Paweł Adamowicz koncentruje się głównie na uświetnianiu swoją osobą niezliczonych większych, mniejszych i całkiem małych uroczystości. Jest to oczywiście sympatyczne dla innych osób biorących udział w tych imprezach oraz pozwala na bardzo częstą obecność w mediach, ale nie może pozostać bez wpływu na jakość zarządzania miastem.
Nieudolność władz Gdańska widoczna jest nie tylko w dziedzinie komunikacji, ale poruszenie innych zagadnień wymagałoby znacznie obszerniejszego tekstu. Poza tym zaniedbania i błędy w infrastrukturze komunikacyjnej są jednym z ważniejszych czynników hamujących rozwój naszego pięknego miasta.
Filip Stankiewicz
Konsekwencje polityczne za niemal bezkrytyczne popieranie Adamowicza powinna ponieść Platforma Obywatelska - jej władze, wiceprezydenci Gdańska, radni.
Artykuł został opublikowany na portalu Wirtualna Polska. Warto przeczytać komentarze na moim blogu:
Wysłany: Wto Paź 28, 2008 21:42 Temat postu: Re: Nieudolność władz hamuje rozwój Gdańska.
W uzupełnieniu artykułu - pod względem zakorkowania Gdańsk jest jednym z najgorszych miast. Podobnie bez ładu działa np. Hanna Gronkiewicz-Waltz w Warszawie, ale są i dobre przykłady. Kilka tygodni temu "Gazeta Wyborcza" (także tam zdarza się coś wartościowego) zamieściła tabelę ze średnią prędkością ruchu w dużych miastach - Gdańsk był przedostatni! W Polsce jest wiele miast, gdzie średnia prędkość to ponad 30-40 km/h - w Gdańsku było to 15 km/h - czy to nie jest DUŻA różnica?
http://miasta.gazeta.pl/plock/1,35701,5661604,Plocczanie__nie_dajmy_sie_zakorkowac.html
Zagranicą są duże miasta, jak np. Hamburg gdzie niemal nie ma korków. To jest zadanie władz miasta, nie ciągłe pokazywanie się na różnych imprezach organizowanych za nasze pieniądze. Oczywiście, że to wymaga dużych nakładów, nawet wyburzeń - ale jeśli ktoś ma koncepcję to potrafi wykonać inwestycje w odpowiedniej kolejności i poprawić sytuację, a jeśli nie ma to powinien odejść.
Moim zdaniem indolencja Adamowicza i spółki nie wynika tylko z braku umiejętności, ale zupełnie innych priorytetów niż rozwój miasta. A jakich? Przesłanką jest na przykład sprzedaż (na niejasnych warunkach) naturalnego monopolu dostarczającego ciepło – GPEC czy kilkukrotne przegłosowanie radnych PiS w komisji rewizyjnej (czyli mającej badać nieprawidłowości) przez mającą większość Platformę. Podam w tym miejscu informację dotyczącą sprawy z innego miasta:
CBA twierdzi, że dwaj architekci powołując się na wpływy w departamencie architektury wrocławskiego urzędu miasta obiecywali pewnemu biznesmenowi przekształcenie gruntów. Usługa miała być kompleksowa – aż do zatwierdzenia decyzji na sesji rady miejskiej. Miało to kosztować cztery miliony złotych. Połowę tej kwoty miał wziąć ktoś z urzędu.
http://www.prw.pl/articles/index_reports/39/czy-wroclawskim-ratuszem-wstrzasnie-afera-korupcyjna
Warto też poczytać o przekazaniu pieniędzy przez władze Warszawy z PO na modernizację stadionu Legii, której właścicielem jest ITI (właściciel TVN): http://www.pilkarskidziennik.pl/index.php/orange-ekstraklasa/warszawa-dofinansuje-stadion-legii.html
W tym kontekście nie dziwi bojkot TVN przez Prawo i Sprawiedliwość (w artykule opisałem kilka przypadków manipulacji):
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1016779,title,Dlaczego-PiS-bojkotuje-TVN,wid,10446298,wiadomosc.html
W niedzielę ( 26 października 2008 ) Prawo i Sprawiedliwość podsumowało rządy prezydentów Gdańska i Sopotu – było wiele merytorycznych wystąpień radnych, a na koniec wypowiedzi mieszkańców zbulwersowanych licznymi działaniami włodarzy naszych miast. Niestety, lokalne media zrelacjonowały spotkanie bardzo pobieżnie, cytując jedynie (i to też tylko częściowo) kilkuminutowy wstęp posła Jacka Kurskiego oraz prezentację multimedialną, która była wyświetlana w sali obrad Rady Miasta Gdańska. Media nie wymieniły nawet radnych, którzy zabrali głos, nie mówiąc o przybliżeniu obywatelom ich argumentów – dlatego postaram się w najbliższym czasie napisać relację z tego ważnego dla naszego miasta wydarzenia. Poniżej link do jednej z relacji (brałem udział w ożywionej dyskusji pod artykułem):
członkowie komisji wydawali się nie być zainteresowani wysłuchaniem pytań i wątpliwości społeczników, co dawali znać swoim zachowaniem w trakcie wystąpienia wiceprzewodniczącej rady, dr Zofii Pomirskiej. Lecz to, co zdarzyło się po zakończeniu jej przemowy, można uznać za kuriozum.
W bardzo emocjonalnych słowach Mirosław Zdanowicz, szef Komisji Sportu i Turystyki, radny PO, od 12 lat w Radzie Miasta Gdańska, wyraził zdanie, że głos rad dzielnic i osiedli nie ma wpływu na decyzje miasta, bo to „oni je podejmują”. Z tonacji wypowiedzi radnego przebijało jawne lekceważenie społeczników, którzy swój wolny czas i zapał poświęcają sprawom publicznym. Dowiedzieliśmy się, że rady powstały, aby obywatele nie składali swoich skarg do Biura Rozwoju Miasta, ale kierowali je do radnych osiedlowych. Są więc od czarnej roboty, od rządzenia są lepsi – radni miasta. I to oni mają ostatnie słowo. (materiał filmowy poniżej)
Wysłany: Pią Lut 28, 2020 11:24 Temat postu: Re: Nieudolność władz hamuje rozwój Gdańska.
Nie wiem czy dobrze myślę ale władza nie zawsze dążyła do rozwoju miasta. Jednak zauważcie na to, że ludzi do Gdańska przybywa i jakoś to trzeba ogarnąć
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.